Dieta wegańska a odchudzanie – na ten temat narosło wiele mitów, które rozprzestrzeniają osoby niemające pojęcia na temat bezmięsnej diety. Stuprocentowym mitem jest to, że bez produktów odzwierzęcych nie da się normalnie funkcjonować. Wręcz przeciwnie! Zbilansowana bezmięsna dieta jest najzdrowszą dietą na świecie, ponieważ potrzebne składniki dostarcza się do organizmu bez nadmiaru tłuszczy. Oczywiście, jeśli ktoś z dnia na dzień stwierdzi, że zostanie weganinem i bez zmieniania swoich żywieniowych nawyków po prostu odstawi produkty pochodzenia zwierzęcego to najprawdopodobniej nabawi się anemii. Przed przejściem na dietę wegańską najlepiej zacząć od wegetarianizmu – stopniowo rezygnować z pokarmów mięsnych, następnie z nabiałów i tak dalej. Na temat zbilansowanej diety wegańskiej znajdziesz masę artykułów, którymi możesz się wspierać. Dla bezpieczeństwa raz w miesiącu możesz profilaktycznie zrobić sobie badania krwi, nie zaszkodzi także wizyta u dietetyka bądź dietetyczki.
Ale jak właściwie dieta wegańska ma się do odchudzania? Pomaga ona zrzucić nadprogramowe kalorie (przeciętna osoba, która nie je mięsa waży 10 kilogramów mniej). Jest tak dlatego, że z diety tej wykluczone są tłuste mięsa, ciężkostrawne sery, oraz wiele rodzajów słodyczy na przykład: zawierająca miód chałwa, utwardzane za pomocą wieprzowej żelatyny żelki, czy produkty, które zawierają czekoladę, ponieważ do jej produkcji potrzebne jest mleko. Dieta wegańska ogranicza także wysoko przetworzone produkty, co w połączeniu z porannym kubkiem zielonej herbaty to istny detoks dla twojego wyczerpanego otaczającą go chemią organizmu. Takie oczyszczenie pomoże w walce z otyłością, której częstym powodem jest brak równowagi kwasowo-zasadowej. Lekkostrawność diety wegańskiej jest czymś co ciężko jest opisać osobie, która nigdy tego nie przeżyła. Uczucie lekkości nie przestaje ci towarzyszyć nawet po porządnym obiedzie, a nisko kaloryczne posiłki wymuszają częstsze jedzenie, dzięki czemu łatwiej z trzech dużych posiłków przejść na pięć mniejszych, za to pełnowartościowych.
Nie mogę nie wspomnieć o idei przyświecającej weganizmowi. Traktowanie zwierząt przez człowieka nie przypomina już w najmniejszym nawet stopniu naturalnego łańcucha pokarmowego. Zwierzęta są masowo hodowane w klatkach – kurczaki są tak modyfikowane genetycznie i faszerowane antybiotykami, tak że do uboju gotowe są w 30 dni. Kury, które znoszą jajka najgorszej jakości, przed śmiercią (kiedy „jest z nich jeszcze zysk”) trzymane są w niewiele większych od siebie klatkach – często po prostu się w nich nie mieszczą. Jeśli szukasz sposobu na odchudzanie, pomyśl, czy nie możesz pomóc w ten sposób światu i choć o malutki procent uczynić go lepszym.
Dieta wegańska nie jest oczywiście idealną receptą na idealną sylwetkę z prostego powodu – taka recepta po prostu nie istnieje. Głównym minusem odchudzania się rezygnując z produktów pochodzenia zwierzęcego jest problem białka. Większość jego niezwierzęcych źródeł to warzywa strączkowe, które poza przyśpieszającym metabolizm białkiem zawierają także węglowodany, które twój organizm będzie spalał w pierwszej kolejności, zamiast tłuszczów. Jednak jedzenie na przykład tofu, będącym stricte produktem białkowym rozwiązuje ten problem, a sposobów na przygotowanie tego azjatyckiego sera znajdziesz w internecie tysiące, ponieważ tofu bardzo łatwo przyjmuje smak przypraw.
Odchudzanie na diecie wegańskiej nie może równać się z głodowaniem, ponieważ jest to niezawodny, milowy krok w stronę anemii. Jedzenie niskokalorycznych – wegańskich posiłków nie podniesie twojej wagi, a jest potrzebne, żeby twój organizm był w stanie dobrze funkcjonować
Pamiętaj jednak. nieważne czy jesteś zapalonym mięsożercą, wegetarianinem, czy weganinem. Najważniejsza jest odpowiednio zbilansowana dieta bogata we wszystkie składniki odżywcze. Według mojej subiektywnej oceny odchudzanie na diecie wegańskiej jest prostsze, ponieważ wymusza dbanie o siebie i nadaje wyższy – ideowy cel restrykcyjnej diecie, daje więcej powodów do zrezygnowania z tłustego obiadu niż tylko ładna sylwetka.
