Jazda na rowerze, nawet ta całkowicie amatorska, wymaga odpowiedniego przygotowania. Istotnym elementem tego przygotowania jest adekwatny strój na rower, od stóp do głów, wszystko jest ważne.
Wbrew pozorom, skarpetki na rower to ważny element garderoby. Odpowiednie dobrane mogą ułatwić nam jazdę (a przynajmniej jej nie utrudniać), a każdy detal się liczy. To nie jest bardzo droga inwestycja, a warto zwrócić na to uwagę i poprawić swój komfort oraz bezpieczeństwo.
Jakie skarpetki rowerowe kupić?
Skarpety rowerowe powinny być szybkoschnące. Sprawi to, że nasza jazda będzie komfortowa, nawet podczas deszczu. Atutem będzie, jeśli skarpeta będzie wysoka. Po pierwsze, zmniejszy to ryzyko urazów, zminimalizuje skutki obijania kostki. Po drugie, pot z naszych nóg ma szansę wsiąknąć w większą ilość materiału, co sprawi, że nasza jazda będzie bardziej komfortowa – szczególnie, jeśli mamy do przejechania dłuższy dystans. Jak popatrzymy na zawodowych kolarzy to zauważymy, że prawie żaden nie jeździ w skarpetce tak niskiej, że jej nie widać, w tzw. stopkach. Ma to swoje uzasadnienie.
Warto jest mieć skarpetki rowerowe (jak i cały strój kolarski) w jaskrawym kolorze. Będzie to praktyczne w nocy, kiedy widoczność jest ograniczona, a jedziemy szosą. Oczywiście bezpieczniej jest mieć odblaski, to nie jest zamiennik, ale lepiej dmuchać na zimne.
Należy też zwrócić uwagę na materiał, z którego wykonane są skarpetki na rower. Powinien on przepuszczać powietrze, izolować od zimna, odprowadzać wilgoć na zewnątrz. To wszystko dla naszej wygody. Powinniśmy również wybrać swój rozmiar, by skarpeta dobrze leżała (zwykle są one wyprofilowane).
Zimą najlepiej wybrać skarpety inne niż w lato, nieco grubsze. Ubiór powinien być dobrany do pory roku i warunków atmosferycznych.
Warto zwrócić uwagę na tych kilka rzeczy, które sprawią, że jazda będzie nieco bardziej komfortowa i bezpieczna. Na wybór dobrych skarpet rowerowych poświęcimy kilka minut, a efekty będziemy odczuwać podczas naszych wielogodzinnych rowerowych wypraw.