Mamy nowy rok, więc to idealna pora, aby zacząć realizować swoje cele. Jeśli jesteś kobietą, zapewne jednym z tych najważniejszych jest dla ciebie utrata wszystkich nadprogramowych kilogramów. Trochę ci się ich zresztą zebrało. Przez to, że w ciągu ostatnich miesięcy pracowałaś po dziesięć godzin dziennie, potem musząc zajmować się swoim domem i dziećmi, nie miałaś po prostu czasu na przygotowywanie zdrowych i wartościowych posiłków, dlatego jadłaś to, co akurat było pod ręką i co mogło szybko zaspokoić twój głód. Niczego sobie nie żałowałaś. Odczuwając bezustanne zmęczenie, starałaś się jakoś dodawać sobie energii, a skoro dostarczają ją cukry proste, bazowałaś na swoich ukochanych słodyczach. Na śniadanie kawka i do tego spora drożdżówka obsypana makiem i polana lukrem, na obiad szybka pizza z mrożonki, zagryziona oczywiście kolejnym wafelkiem, a na kolację olbrzymia miska popcornu oraz lody dla przełamania słonego smaku. Jedzenie ulubionych rzeczy sprawiało ci ogromną przyjemność, ale teraz dopiero widzisz, jak wielką krzywdę zrobiłaś sobie takim postępowaniem. Niby nigdy wcześniej nie przejmowałaś się specjalnie swoim wyglądem, lecz teraz nie potrafisz już nawet normalnie spojrzeć na siebie w lustrze, bo widzisz w nim wieloryba, a nie siebie sprzed kilku lat. Nigdy jednak nie jest na to za późno. Zawsze możesz odmienić kolej rzeczy. To bardzo dobrze, że ustanowiłaś sobie za cel, że w roku 2019 rzeczywiście schudniesz – teraz przyszło ci go tylko zrealizować. Nie będzie to łatwe i szybkie zadanie, ale białko w proszku na odchudzanie być może ci w tym pomoże. Na pewno już kiedyś o nim słyszałaś. Może widziałaś je w kuchniach swoich ćwiczących koleżanek, które po każdej wizycie na siłowni wypijają dwie miarki dziwnego białego proszku. Nie wiesz tylko, po co to robią – czy żeby zapewnić sobie szybszy wzrost mięśni, czy żeby schudnąć? Możliwe też, że boisz się takich wynalazków, a białko kojarzy ci się ze sterydami branymi przez kulturystów i zawodowych sportowców. Tak naprawdę jednak nie musisz się go kompletnie obawiać. To najzwyczajniejszy w świecie artykuł spożywczy, który jest właśnie od tego, by pomóc ci w walce o lepszą wersję siebie – szczuplejszą sylwetkę, pięknie zarysowane mięśnie i wynikającą z tego wszystkiego wyższą samoocenę.
Białko w proszku błędnie zaliczane jest do grupy sterydów. A w tym gronie znajdują się niestety takie suplementy, które mogłyby ci zaszkodzić. Niby ich producenci gwarantują ci, że jeśli tylko zaczniesz regularnie łykać ich tabletki, w przeciągu jednego tygodnia zgubisz dwa kilogramy, a tkanka tłuszczowa zostanie zastąpiona mięśniami, jednak wszystko dzieje się kosztem czegoś. Podczas przyjmowania sterydów zauważasz, że każdego dnia budzisz się z coraz większą ilością energii. Stymulują one twój organizm do produkcji męskich hormonów, dzięki czemu na treningach możesz dawać z siebie znacznie więcej niż wcześniej, kompletnie się nie męcząc i cały czas dodając sobie do sztangi kolejne obciążniki oraz sięgając po cięższe hantle. Z tygodnia na tydzień twoja sylwetka zaczyna się coraz bardziej zmieniać i początkowo te efekty są dla ciebie satysfakcjonujące. Rzeczywiście tracisz tłuszcz. Po wejściu na wagę widzisz niższą cyferkę, a mimo tego twoje ciało jest jakby jędrniejsze i bardziej zbite – tak jakby zostało otoczone sporą warstwą tkanki mięśniowej. Im dłużej jednak opierasz się na sterydach, tym częściej zauważasz wynikające z ich przyjmowania skutki uboczne. Twoja skóra robi się szara i wygląda na zmęczoną. Nie masz apetytu, przez co twój organizm staje się niedożywiony, bo nie dostarczasz mu dostatecznej ilości witamin i minerałów. Pamiętaj jednak, że przyjmując białko w proszku na odchudzanie, te wszystkie skutki uboczne suplementacji nie będą się ciebie tyczyć. One pojawiają się wyłącznie wtedy, gdy sięgasz prawdziwe sterydy, kryjące w sobie męskie hormony wzrostu. W białku w proszku na pewno ich nigdy nie znajdziesz, dlatego możesz je traktować dokładnie tak samo jak zwykłe jajka, twaróg czy mięso.