Większość z nas marzy o szczupłej, zgrabnej sylwetce. Niestety każdy ma inny metabolizm i wiele osób musi przestrzegać diety, aby uzyskać i utrzymać wymarzoną wagę. Dieta wymaga wielu wyrzeczeń, zaleca się w niej m.in. rezygnację z alkoholu. Czy rzeczywiście alkohol negatywnie wpływa na proces odchudzania? Czy musimy pożegnać się z nim na zawsze?
Powszechnie wiadomo, że czysty alkohol jest wysokokaloryczny, a jednocześnie nie dostarcza organizmowi składników odżywczych. Z tego względu określa się go mianem „pustych kalorii”. Warto wiedzieć, że gram czystego alkoholu to 7 kcal. W porównaniu do białek i węglowodanów, które mają 4 kcal w 1 gramie, jest to więc wartość bardzo wysoka. Dla porównania – gram tłuszczu to 9 kcal. Butelka piwa dostarczy nam więc około 250 kcal, a kieliszek wódki około 55 kcal. Nie jest to wartość bardzo wysoka, najczęściej jednak nie poprzestajemy na jednej porcji alkoholu, a pijąc go często sięgamy po niezdrowe przekąski. Alkohol pobudza bowiem apetyt i spowalnia metabolizm. Frytki, orzeszki, chipsy i pizza, które jemy w tych chwilach słabości, nie pozostaną bez wpływu na naszą wagę. Nic więc dziwnego, że spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach uniemożliwia osiągnięcie wymarzonej wagi. Czy to oznacza że dieta zupełnie wyklucza spożywanie alkoholu? Niekoniecznie. Niewielka ilość dobrej jakości trunku nie powinna sprawić problemu. Gdy masz ochotę na alkohol, najlepiej sięgnij po kieliszek czerwonego wina.
Wino a odchudzanie – jak to jest w przypadku tego typu alkoholu? Zdania są podzielone, jednak niektóre badania wskazują, że wino może nawet wspomagać proces odchudzania. Decydując się na wino, wybierz te wytrawne lub półwytrawne. Zrezygnuj z win słodkich i musowanych. Najlepsze dla naszego organizmu będzie wino czerwone. W jego składzie, oprócz alkoholu, znajdziemy wiele cennych dla organizmu związków, takich jak np. polifenole. To sprawia, że właśnie dobrej jakości czerwone wino jest przez naukowców uważane za napój wspomagający odchudzanie.
Czerwone wino warto spożywać szczególnie w trakcie posiłku. Udowodniono, że jest ono dobroczynne dla układu krążenia, a niektóre badania wskazują wyraźnie, że zmniejsza częstotliwość zachorowań na choroby układu krążenia. Według nich zachorowalność na tego typu choroby jest mniejsza w krajach, w których częściej pije się wino niż piwo i alkohole mocniejsze. Substancje zawarte w czerwonym winie pozytywnie wpływają także na krzepliwość krwi i poziom cholesterolu.
W czerwonym winie znajdziemy, oprócz wspomnianych wcześniej polifenoli, resweratrol, który znajduje się w skórce winogron. Z tego powodu substancji tej nie znajdziemy w winie białym. Resweratrol jest antyoksydantem, czyli substancją zwalczająca wolne rodniki. Nadmiar wolnych rodników jest przyczyną przedwczesnego starzenia się i licznych chorób, m.in. nowotworów i chorób układu sercowo-naczyniowego. Z tego względu warto czasem sięgnąć po lampkę wina.
Wino a odchudzanie – ile kalorii dostarczy nam tego typu napój? Czerwone wino to około 600 kcal na butelkę, jednak wartość ta uzależniona jest od rodzaju i kompozycji wina. Białe wino jest nieco mniej kaloryczne – butelka to około 580 kcal. Wino nie jest więc napojem wysokokalorycznym i spożywanie go z rozsądkiem nie spowoduje, że przytyjemy. Pamiętajmy jednak, że wina musowane typu prosecco, czy słodkie wermuty są już zdecydowanie bardziej kaloryczne. Należy też pamiętać, aby napoje alkoholowe uwzględniać w dziennym bilansie energetycznym.
Zasiadając przy kieliszku wina warto przygotować niskokaloryczne, zdrowe przekąski, aby w chwili słabości nie sięgać po te niezdrowe. Nie pij wina zbyt szybko – delektuj się jego smakiem i pamiętaj, że małe przyjemności nie wpłyną znacząco na masę ciała. Najważniejszy jest umiar i zdrowy rozsądek. Rygorystyczne diety często powodują, że łatwo się poddajemy. Warto więc podejść do nich z głową. Zdrowe nawyki żywieniowe powinno się stosować na co dzień i od czasu do czasu pozwolić sobie na małe odstępstwa, będące nagrodą za codzienne przestrzeganie diety.
