Mam dość! Serio! Nie mogę patrzeć już w lustro… Od poniedziałku zaczynam odchudzanie. Ta, na pewno. Ile już było tych poniedziałków? Początki są najtrudniejsze. Tyle razy sobie już obiecywałaś, że ten poniedziałek, będzie właśnie tym dniem, który odmieni twoje życie. Czemu innym się udaje, a tobie nie? Zastanów się. Czasem wydaje nam się, że proces odchudzania jest taki banalnie prosty. Wystarczy pilnować diety, trochę poćwiczyć. Przecież to nic trudnego, myślisz sobie. Tylko, jak sama chcesz zacząć, to nie wychodzi. Odchudzanie nie jest proste. To żmudny i długotrwały proces. Zastanawiasz się po raz kolejny, jak zacząć. Radzę spokojnie zastanowić się w pierwszej kolejności, co chcesz osiągnąć i ile schudnąć. Pamiętaj tylko, aby brać pod uwagę czynniki zewnętrzne i realność celów. Chodzi o to, że w tydzień nie schudniesz 10 kilogramów. Cele muszą być jasno sprecyzowane, byś wiedziała do czego dążysz.
Przede wszystkim zacznij od zdrowej i zbilansowanej diety. Odchudzanie – co jeść w takim razie? Wszędzie pełno artykułów, które się nawzajem wykluczają. Raz mówią „nie jedz glutenu”, później okazuje się w innym artykule, że nie jest on szkodliwy. „Smaż tylko na oleju kokosowym”, albo „nie używaj w ogóle oleju kokosowego, chyba że na włosy”…. Weź tu bądź człowieku mądry. Spokojnie. Okazuje się, że odżywianie podczas odchudzania wcale nie musi być skomplikowane. Jedz… wszystko. Tak, dosłownie. Zdrowa i zbilansowana dieta zakłada, że powinniśmy jeść wszystko, tylko w odpowiednich ilościach. Są badania naukowe, które dowodzą, że nie rodzaj pokarmu powoduje u nas tycie, tylko własnie za duża jego ilość. Oczywiście, nie tylko dla szczupłej sylwetki, ale i zdrowia, powinniśmy wybierać produkty, które odżywią nasz organizm, a nie tylko zapełnią brzuch. Wybieraj produkty, świeże, lokalne, jak najmniej przetworzone. Trzeba ograniczyć do minimum lub i nawet całkowicie wykluczyć ze swojego menu gotowe, sklepowe słodycze oraz dania typu fast – food. Mają one niewiele wartości odżywczych, a zazwyczaj bardzo dużo kalorii. A własnie podczas odchudzania zależy nam, by te kalorie ograniczać. I tu również trzeba uważać, z tym ograniczaniem. Nie można przesadzić. Zdrowa dieta i zdrowe odchudzanie polegają na zredukowaniu ilości przyjmowanych kalorii, ale do pewnej granicy. Tą granicą jest niewątpliwie nasze podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne. Nigdy nie schodź poniżej niego, a nawet nie powinno się jeść zgodnie z nim, tylko więcej. Podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne wystarcza organizmowi tylko na podtrzymanie podstawowych funkcji życiowych, takich jak np. oddychanie. A przecież każdy z nas wstaje, chodzi do pracy, szkoły, opiekuje się dziećmi. Odradzam wszelkie diety typu 1000 kalorii, gdyż wyniszczają one całkowicie nasz organizm. Czasem zdarza się nawet, że osoba na takiej pseudo diecie nie chudnie, gdyż organizm broni się i magazynuje tłuszcz na trudne czasy. Zwalnia nasz metabolizm, zaczynają się kłopoty z hormonami, wypadają włosy, kobietom zanika miesiączka. Nic dobrego z tego nie ma.
Żeby schudnąć, trzeba jeść. Jak już mówiłam, wszystko. Nawet raz na jakiś czas można pozwolić sobie na kawałek sernika u babci. Nie przytyjemy od razu. Wylicz swoje zapotrzebowanie energetyczne (pomocne są różnego rodzaju kalkulatory, które po wpisaniu danych, zrobią to za nas), z uwzględnieniem wagi, wzrostu, lat, płci, aktywności dziennej i treningowej. Od otrzymanej liczby wystarczy odjąć około 200-400 kalorii. Nie zalecam również rezygnowania z całych grup produktów (nabiał, gluten) bez podstaw medycznych. Tylko osoby chorujące np. na celiakie powinny zrezygnować z glutenu. Osoby zdrowe powinny spożywać wszystko, bez wykluczeń. Naszemu organizmowi są potrzebne minerały i witaminy, które są w tłuszczach, białku oraz węglowodanach. Nie jedzenie produktów z którejś z tych grup, może wpłynąć bardzo źle na stan naszego zdrowia.
Odchudzanie nie musi być skomplikowane. To my sami tworzymy mity na jego temat i później rzeczywiście niektórym osobom ciężko jest zacząć ten proces, gdyż wydaje się zbyt zagmatwany i nie osiągalny.
