Niech rzuci kamieniem ten z nas, kto nigdy nie był na żadnej diecie. Dieta kopenhaska, Dukana, Montignaca, dr Dąbrowskiej… Jest to zaledwie kropla w morzu sposobów na szybkie zrzucenie kilogramów, a lista ta wciąż rośnie. Prawdopodobnie nie ma tygodnia, by na rynku nie pojawiła się nowa, rewolucyjna dieta, która szybko i skutecznie odmieni nasze życie i sprawi, że pozbędziemy się oponki na brzuchu, cellulitu na udach czy dużej pupy, a dodatkowo zwiększymy naszą wydolność i masę mięśniową. Pytanie brzmi – ile osób faktycznie osób odniosło i przede wszystkim utrzymało swój sukces, po zdecydowaniu się na przejście na jedną z tych cudownych diet? Organizm wyniszczony restrykcyjną dietą redukcyjną będzie błagał o kalorie, a my po zakończeniu odchudzania zaczniemy pozwalać sobie na coraz więcej – na ciastko w ramach nagrody, na wino i chipsy po ciężkim dniu, bo przecież zasłużyliśmy, bo przecież po tym miesiącu czy dwóch odmawiania sobie wszystkiego, coś nam się od życia należy. W ten sposób łatwo dopadnie nas efekt jojo, a po nowej, wymarzonej sylwetce nie zostanie nawet ślad.
Czy nie łatwiej zdecydować się na mądre odchudzanie? Odchudzanie, które z czasem stanie się naszym stylem życia i zostanie z nami już na zawsze? Oto kilka prostych i sprytnych wskazówek które sprawią, że sukcesywnie i metodą małych kroczków uda Wam się zmienić swoje życie oraz trwale i bez wyrzeczeń schudnąć.
Przede wszystkim – oblicz swoje dziennie zapotrzebowanie energetyczne. W Internecie jest mnóstwo wskazówek, wzorów i kalkulatorów które pomogą Wam to zrobić i sprawią, że przestaniecie jeść za mało i sukcesywnie przyzwyczaicie swój organizm do takiej ilość kalorii, która faktycznie jest mu potrzebna.
Następnie wyznaczcie sobie krótkoterminowy cel, np. zrzucenie 5 kilogramów w ciągu 2 miesięcy. Dzięki temu nie zdążycie się zniechęcić, a spełnienie założenia dodatkowo Was zmotywuje i sprawi, że będziecie chcieli więcej.
Po trzecie – jedzcie! Głodzenie się nie jest rozwiązaniem, sprawi jedynie, że proces zrzucania zbędnych kilogramów wydłuży się. Najedzony dobrym, czystym i nieprzetworzonym jedzeniem organizm to szczęśliwy organizm, który znowu postanowi nam zaufać i nie będzie gromadził kalorii i tkanki tłuszczowej na czarną godzinę, w razie, gdyby znowu miał być głodzony.
Nie zapominajcie o piciu wody – zawsze miejsce przy sobie pełną butelkę, trzymajcie na biurku szklankę z płynem, zainstalujcie na smartfonie motywującą aplikację. Woda jest kluczem do sukcesu; oczyszcza nas organizm, nawilża od środka i redukuje uczucie głodu. Podręcznikowe 2 litry wody dziennie to absolutne minimum!
Pamiętajcie też, że ruch i ćwiczenia fizyczne to tylko 20% sukcesu. Jeżeli nie będziemy się odpowiednio odżywiać, to nawet najbardziej męczące i angażujące treningi nie przyniosą nam spodziewanych efektów. Ważną ciekawostką może być fakt, żeż posiłki należy spożywać po treningu, nie przed – wiele osób mylnie zakłada, że skoro za chwilę idzie pobiegać albo potańczyć na zumbie, to najpierw może się najeść za wszystkie czasy, bo przecież za chwilę i tak to wszystko spali. Nic bardziej mylnego – organizm obciążony obfitym posiłkiem nie będzie w stanie efektywnie spalać kalorii, a poza tym po intensywnym wysiłku będzie potrzebował uzupełnienia wartości odżywczych. Warto wcześniej przygotować sobie koktajl bananowy albo jakąś prostą sałatkę z dodatkiem np. kaszy gryczanej i tofu, by od razu po wysiłku móc zjeść i odciążyć swoje ciało.
Jedną z najbardziej oczywistych rzeczy dotyczących odchudzania jest oczywiście zrezygnowanie z białego cukru i pieczywa. Na początku może wydawać się to trudne, jednak spróbujcie zamienić białą bułkę z szynką na kanapkę z pełnoziarnistego chleba z dodatkiem smalcu z fasoli i rukoli, a czekoladowe batoniki na pokrojone owoce albo zdrowe, bezcukrowe desery, na które przepisy można teraz znaleźć dosłownie wszędzie – w Internecie, na blogach, w prasie kolorowej.
Mądre odchudzanie naprawdę może stać się wspaniałą, ciekawą przygodą, musimy tylko sami naprawdę chcieć zmienić swój sposób odżywania i dać szansę nowościom.
